Nowonarodzony
Mój mroczny dom, mój świat w którym
trwam…
Lecz cóż to? Coś się dzieje u mych wrót
Ciepły promyk się dobija, rozświetla
mrok… Rozsiewa radość…
Czy to podstęp Czy ktoś chce wykorzystać
mnie?
Może nie…
Nie wiem co zrobić mam… otworzyć
wrota me?
Zdrowy rozsądek mówi NIE! Posłuchać go
mam?
Chyba nie…
Ciepło niczym magiczna siła przyciąga
mnie
Powstrzymać się nie mogę, uchylę mrocznego
świata wrota…
Cóż się ze mną dzieje, nie
rozumiem…
Czy to już koniec moich dni? Czy kostucha
stoi u mych drzwi?
Raczej nie…
Otworzyłem je… mroczne wrota
me…
Ciepły promyk zauroczył mnie, prosto w
serce raził…
Czy mam mu za złe?
Na pewno nie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.