NOWOŻEŃCY
Ulicami pięknej Gdyni
jechał pan młody na świni.
Powód do rozwodu,
z takiego powodu?
Żona szła obok w bikini.
Ulicami pięknej Gdyni
jechał pan młody na świni.
Powód do rozwodu,
z takiego powodu?
Żona szła obok w bikini.
Komentarze (33)
ha ha ha ale mnie ubawiłaś już dawno czegoś tak
fajnego nie czytałam ...:)
Udał Ci się ten szalony limeryk
Pięknie dziękuję za wizytę
Ja zawsze chodzę bardzo późno spać - jeżeli wcześniej
się położę to wstanę o 2lub 3nad ranem i łazikuję
wściekła na siebie i na cały świat ... ha ha ha -taka
moja uroda i wszytkich niskociśnieniowców
Serdecznie pozdrawiam życząc pogodnych snów :)
A może skusisz się na pogaduch z księżycem ?:)
Fajny i ciekawy limeryk.
Koncha, świetny wesoły limeryk. Ja mieszkam w tej
pięknej Gdyni. Pozdrawiam:-))) hi h
:))
Miłego wieczoru, Koncha.
no nieźle :))))
Świetny limeryk Koncha! Pozdrawiam:)
Pięknie dziękuję orszakowi Bejowian, który towarzyszył
"Nowożeńcom" w ich spacerze ulicami Gdyni:)
Pozdrawiam Was Kochani, bardzo serdecznie:):):)
to nic że nie logicznie ale wesoło
Fajny brak logiki ;-)
Super zabawnie.Pozdrawiam:)
super, pozdrawiam:)
Świetny!
Gdynia, moje miasto :-)
Pozdrawiam,
A.
PS.Kropka gdzieś uciekła w drugiej strofie.
czyli tak się podkłada niekochanemu świnię? aha, tylko
skąd ją wziąć... :))
już nie byłem dawno w Gdyni
nie widziałem też tej świni
ale cóż mi tam po świni
lepsza młoda w tym bikini:)))
pozdrawiam pięknie:)))
Rozweselił mnie Twój limeryk,świetny.Dzięki za
uwagę,poprawiłem.Pozdrawiam.