Nowy przyjaciel
Mam kolegę pana Jurka
on poradzi i posłucha,
a, że nerwów ma niewiele
mam go za dobrego zucha.
Bo z kolegi chłop oddany
chociaż wodę czasem leje.
Ludzie wokół jego znają
i do pracy go szukają.
Choć się oglądam wciąż dookoła
Jurka nie trzeba specjalnie wołać.
Sam tu przyjedzie i mnie odwiedzi
czasem przy kawie ze mną posiedzi.
Nie jeden dla mnie chciał podstawić
nogę
na niego właśnie zawsze liczyć mogę.
Czy to rano, czy w południe, czy też
późną nocą
kiedy go poproszę przychodzi z
pomocą.
Nieraz i dla mnie wodę poleje
ja przy tej okazji trochę się
pośmieję.
To on jest przykładem, pomaga mi
wiele
myślę, że zostanie moim przyjacielem.
Komentarze (5)
Dobrze, że jest :-)
Przyjaciel szczery to skarb. Miłe poczytanie o
poranku. Serdecznie pozdrawiam. Wesołej niedzieli.
przyjaciela ja mam Jurka
zawsze popcha gdy jest górka.
Pozdrawiam serdecznie
o szczerą przyjaźń bardzo ciężko pozdrawiam
Powinien zostać, dobrze mieć przyjaciół... Pozdrawiam
'D