OBAWA
Choć dorastamy gdzieś głęboko w nas nadal ukrywa się dziecko,jak długo będzie w nas istnieć to zależy od nas, od życia..
Płacz przeraźliwie głośny
przeszywa nocne ciemności
Słyszysz…
Otwórz drzwi …
duszy
Zajrzyj w swoje oczy…
a ujrzysz…
wiedźmę
Siedzi na krześle,
rechocze,
wertuje księgę,
rzuca zaklęcie,
chce unicestwić dziecko,
które w Tobie jeszcze drzemie
pod powieką,
na dnie duszy
Komentarze (3)
bardzo obrazowo i interesujaco napisany wiersz,
gratuluje.:):):)
jak zawsze, Twoje wiersze oczyszczają (nomen omen)
moją poplątaną duszyczkę ... Pozdrawiam astrologiczny
Bliżniaku!
Znam te wiedźmę, ale dzięki tobie łatwiej mi było ją
ujrzeć. Ładnie to ujęłaś.