Obiecaj mi
Obiecaj mi, że nigdy nie zostanę sama ,
że nie znikniesz bez słowa któregoś
wieczoru
i nie będę już mogła przywitać cię z
rana
i nic nie będzie w stanie poprawić
humoru.
Bo kiedy byś odszedł nie wiadomo
dlaczego,
moje ręce zmarzną choćby był środek lata
I deszcz zacznie padać, mimo dnia
słonecznego,
a nocą gwiazd zgaśnie srebrzysta
poświata.
Żaden płomień nie będzie mógł rozświetlić
mroku.
Kwiaty stracą kolory we wszystkich
ogrodach.
Żadna łza nie będzie łzą szczęścia w moim
oku.
Nikt mi, jak ty, otuchy już nigdy nie
doda.
Heinsberg. 17.09.2016
Komentarze (20)
podoba mi się wiersz:)
Wzruszający tekst o wielkiej
miłości, która nie zna
alternatywy.
Miłego popołudnia Kalino:}
podoba mi się ten niepokój zakochanej kobiety wyrażony
słowami.
Podoba mi się wiersz. Kalino, warto dla przejrzystości
oddzielić spacją czterowersowe zwrotki. Zmieniłabym
też ostatnie zdanie, bo nigdy nie wiadomo, czy nie
spotkasz na swojej prawdziwego przyjaciela z otwartym
sercem i wyciągniętą dłonią, której nie należałoby
odrzucać.
Miłego dnia :)
Ładnie.Dopieściłabym ilość zgłosek w wersach.
Gdyby 13ą - tow 6 wersie może zamarzną.W 6 pozbyłabym
się kolejnego "i" - nic nie będzie już w stanie
poprawić humoru.
Wybacz moje marudzenie.Pozdrawiam.