..Obiecałam coś Bogu...
>>
To dramat mego świata,
dramat powtarza się każdego lata.
I wiem, że obiecałam ,
ale obietnicy nie dotrzymałam ....
Bóg to wie , i patrzy z góry ,
choć ja tylko widzę czarne chmury...
Chcecie wiedzieć dlaczego?
Przy Chrzcie Świętym,wodą święconą,
Zostałam światłem boskim oświeconą
I coś Panu Bogu obiecałam ,
obiecałam i rację Mu przyznałam.
Chcecie wiedzieć co ?
Że ja będę Mu służyła,
że ja będę wiąrą My była .
Ale łamię to prawo często ,
i to bardzo gęsto.
Chcecie wiedzieć czemu?
Bo ja grzeszę , jak każdy ,
i nie zawsze dotrzymuje prawdy.
Obiecałam - co moje ,
to i Boże Twoje...
Ale czy grzechy Bóg popełnia ,
a moich grzechów może być pełnia...
Czy chcecie wiedzieć co dalej ?
Przyznaję się do winy ,
grzechy moje - zwykłej dziewczyny.
I przepraszam . Prosze o wybaczenie,
że Panie , że dałam CI zranienie.
>>
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.