Obiecanki
Wena twórcza gdzieś prysła
głowa jakaś taka pusta,
ale pełne frazesów
pozostały usta
Teraz mogę gadać i obiecywać,
wszystko... czego dusza zapragnie.
To we mnie płynie z resztką weny
twórczej
- ja jestem już na dnie
Nawet jeszcze trochę niżej
muł całe dno zajmuje,
a ja w nim mięciutkim
ładnie się komponuję
Spróbuję jeszcze jakoś podskoczyć
może się od dna odbije,
trzeba zawsze próbować -
skoro się jeszcze żyje
autor
karl
Dodano: 2013-05-25 12:26:32
Ten wiersz przeczytano 2016 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
oj,ale kokietujesz,bo wena twórcza cały czas przy
tobie jest,inaczej nie powstałby ten wiersz,pozdrawiam
ciepło
obiecanki cacanki - ale zawsze wierzymy w ich
spełnienie
wiara przenosi góry
Zawsze można coś ulepić z frazesów:). Pozdrawiam
ciepło, Karolu
Podoba mi się. Pozdrawiam :)
Fajnie wyszło, to droczenie się z weną. W to, że
prysła, czytając ten wiersz, uwierzyć nie mogę. P
Przecież napisałeś super wiersz,
to co mówisz, że "gdzieś prysła".
Pozdrawiam.
Tylko WENA ,pozdrawiam
Trzeba sobie zrobić przerwę w pisaniu, tak jak ja to
zrobiłem. Też Wena gdzieś prysła. Trzeba odpocząć.
ładnie w wierszu to ukazałeś, na siłę nie ma co
klecić.
:))
też się czasem zamulam:)
Wroci, wroci ta wena:)
Pozdrawiam.
próbujmy:):)
Zamiast mnie zasmucić, to ten wiersz bardzo mnie
rozbawił. Podskocz jak trampolinie uchwyć się nadziei
i wypłyniesz. :):):)+
Gdy myślisz, żeś już na dnie,
rozejrzyj się dokładnie,
może zobaczysz drugie dno,
o które twojej wenie szło.
Miłego dnia.
gdy wena odpoczywa - to sił jej przybywa :))pozdrawiam
'pełne frazesów usta' to zjawisko dość powszechne,
pomilczmy zatem karl wspólnie, może coś mądrego
wymyślimy:))
Pozdrawiam:)