W objęciach!
Czy na pewno chcesz bym został
z tobą przez noc całą,
czy masz inną propozycję
choć nie tak wspaniałą?
Wszak niedługo moja droga
twój kochany wróci,
i gdy tylko mnie zobaczy
przez balkon wyrzuci.
Wprawdzie przyznać przecież muszę
ma on swoje prawa,
toteż w łóżku sytuacja
zrobi się ciekawa.
Jednak chciałbym byś w objęciach
moich pozostała,
a ta nasza wspólna chwila
jak najdłużej trwała!
- Oczywiście, zostań proszę
tutaj razem ze mną,
wtedy będę Morfeuszu
miała noc przyjemną!
Komentarze (35)
No,no świetnie.
Pozdrawiam, Krzysiu :)
Krzychno, co do Twojego komentarza:
Uśmiechnąłeś, ale to nieprawda.
To ja jestem gorszym wytworem ewolucji, tak naprawdę
liczy się pozytywne nastawienie do rzeczywistości i
optymizm. Powodzenia.
ha, ha = oto Krzyś przebierzmowany,
teraz Morfeuszem zwany.
Oj Krzyśku potrafisz zaskoczyć
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
udany tekst nie ma tu co deliberować...
Z pozdrowieniami i gratulacjami.
świetna życiowa refleksja
serdecznie pozdrawiam
mnie też zaskoczyłeś. :):)
zaskoczyłeś zakończeniem! Dowcipny jesteś!
Krzyś, słonko potrafisz miło zaskoczyć być Morfeuszem
fiuuuuu, fiuuuuuuu;)
Miło, że jesteś buziaczki w czółko:)
Pozdrawiam, jak zawsze serdecznie i z dużym uśmiechem,
Ola:)
tylko pozazdrościć takiej innej miłości ... a co tam
mąż będzie zmęczony nawet ni zauważy że jesteś ...
Nie ma to jak e objęciach Morfeusza ;)
Świetne Krzychu!
Pozdrawiam serdecznie :)
A już sobie zaczęłam wyobrażać mordobicie :))
Krzychno, skradłeś Morfeusza
dziwne, bo mnie to nie rusza...
Pozdrawiam :-)
Zenon
Morfeusz a Krzysztof przecież, prawie to samo,
brzmi jednako i kocha, istne Boskie ciacho.
Trzymaj się Krzych.
W tych objęciach Morfeusza przez noc całą pieszczona
jest dusza, a rankiem zbudzona rzadko bywa zmęczona...
zaskakująca puenta - super wiersz, pozdrawiam :)