W OBJĘCIACH CISZY...
Na przekór klonom - "zła wszelkiego"
Czuję twój dotyk
z gwiazdami przybyłaś
wierna czuła wrażliwa
otulasz mą duszę
pieścisz serca łomot
marzeniom tyś miła
ciszo
uczuć skarbnico
tęsknotę dziś kruszę
lawy chłoniesz oddech
róż tajemnic mowę
w purpurze skąpanych
sycisz szmaragdem
pocieszasz nie ganisz
już motyle gotowe
dziś fruną dla ciebie
przytul mnie
pragnę
tak mocno w milczeniu
dam ci garść soli
deszcz kryształów
podaruję żar miłości
tylko mnie przytul
niechaj w piersi zaboli
tak właśnie
ciszo dziękuję
piękno w sercu gości...
Dla kochających bezgranicznie...
http://www.youtube.com/watch?v=lO1gKQnfVEs
Komentarze (6)
Twój wiersz dotyka duszy
Cisza...gdy wymawiasz jej imię to znika. Bardzo
wzruszający wiersz.
ciepło i delikatnie, miło...pozdrawiam
Doskonały erotyk! Ze wzruszenia, aż zakrztusiłem się
cheesburgerem. Ach... Ten serca łomot przemawia. I ten
lawy oddech, Boże jakie to śliczne! Mój zachwyt jest
zaiste bezgraniczny, chyba napiję się melisy...
Pozdrowionka.
Potrzebujemy czułości.Cieplutko pozdrawiam
Piękny wiersz. W ciszy ukojenie,serce spokoj
odnajduje,zaczyna wygrywać spokojny koncert.Pozdrawiam
serdecznie.