,,Oblicze śmierci,,
Dla mojego ,,Diablątka,,...
Leżę tutaj sama-umierając
Myślę o tym,którego kocham ponad życie
Widzę przeszłość-złą i podłą
A nade mną czarne chmury.
Łzy ciekną mi po twarzy
Słowa żalu rozlegają się z gardła
Czuję ból w sercu mocno tkwiący
Widzę przeszłość,a w niej klęskę.
Leżę tutaj sama-umierając
Wiatr powiewa z wolna
Wschodzi słońce rozjaśniające drogę
śmierci
Wkońcu nadeszła,otulona w czarny
płaszcz.
Bezlitośnie uśmiecha się do mnie
A ja rozumiem,że to koniec
Ostatni oddech,ostatnie
słowo,,Kochany...,,
I przestaję istnieć.
...o którym będę myśleć nawet w ostatnich chwilach mojego życia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.