Oblicze starej wiosny
W mądrości jej oczu dostrzegam
cierpienie,
pajęczyną zmarszczek uśmiechy odbite.
A dawny blask słońca pozostawił cienie
na pasmach pod chustą kwiecistą
ukrytych.
Jak feniks z popiołów co roku powraca,
nie mijają nigdy świetności jej czasy.
Ty się zastanawiasz: żywot to, czy praca
-królowa żywiołów pośród szarej masy.
Komentarze (4)
Ładny, delikatny wiersz. ;)
wiersz przemawiający treścią.... w oryginalny sposób
wyrażone myśli co dają efekt bardzo dobry....
pozdrawiam...
Piekny wiersz o wiosnie. Po takim orginalnym stylu
mozna szybko domyslec sie, ze jestes " dziewczyna"
zauroczona tajemnicami NASA. Nie wszystkie kobiety sa
plociuchami i nie wszysy faceci potrafia zachowac
tajemnice. Zostawiam plus i siiiiiiiii.( E solo questo
ho da dire. )
Prześliczny wierszyk.Wiosna to wyjątkowa pora roku.To
ona zachęca nas do kochania,zachwycania się tym co
piękne,to dzięki niej chce nam się żyć.Pozdrawiam.