W obliczu wrzawy
Modlitwy mi przychodzą z trudem,
ale mam, Panie, ważną sprawę,
związaną z zagadnieniem "ludzie
i tolerancja". Więc na ławę:
Czy mógłbyś, z łaski swojej, chronić
mnie oraz kilka innych osób
od tych, co o nietolerancji
tak rozprawiają, że nie sposób
w obliczu wrzawy o wolności
słowa, przekonań, postaw, dążeń,
wyszeptać: "Ja mam inne zdanie…",
zaraz zakraczą, mózg wydrążą.
Będą się wzburzać i odczyniać,
wybijać z głowy, walić po niej.
Mówić: "Człowieku, tolerancja!
A tyś nie dorósł chyba do niej!
Tolerancyjny - ten kto z nami
tu oflagował się hasłami -
naszymi - ten ma tylko rację.
Ty mówisz ‘nie’, więc na kolację
w kaszy cię zjemy, heretyku!"
Wstecznictwo będą w głos wytykać.
I taką wolność nam zgotują
tolerancyjni. Panie, proszę,
oddal ode mnie tych krzykaczy,
no i od kilku innych osób.
Komentarze (59)
andreas, ten to potrafił krótko i na temat. I po co ja
się tak rozwijam? ;)
"Nie od razu trzeba uważać za drania,
Tego co jest odmiennego zdania"-Sztaudynger
Pozdrawiam Elu
Dziękuję Wam za czytania, Drogie Kobietki :)
Miłego wieczoru :)
Tolerancja dla mnie to szacunek dla systemu wartości
drugiego człowieka. Nigdy nie uznam za tolerancyjnego
kogoś, kto macha flagą "Tolerancja" a jawnie kpi z
drugiego. Mam wielki szacunek do człowieka i szanuję
jego poglądy, ale też nigdy nie pozwalam by prawa
słabszego były pogwałcane a jego wartości
wyszydzane:))) Dobry wiersz:))
Dobry wiersz,zgadzam się z komentarzem
WojtkaP.jednakże
myślę,iż jeśli ktoś np jest homofobem lub rasistą i na
siłę mnie chce przekonać do swoich poglądów to też
mnie nie przekona,ale nie oznacza to,iż ja będę na
siłę go potępiać za to,że ma swoje pod warunkiem,iż
nie będzie wyszydzał moich lub ludzi których
szanuję,nawet jeśli ktoś inny nie,tylko dlatego iż
patrzy na nich przez swój pryzmat nietolerancji,moim
zdaniem człowiek jest zbyt skomplikowany by patrzeć na
niego poprzez jeden aspekt,bo nawet jeśli w tym jednym
odbiega od tzw schematów,to w innych może mieć masę
zalet i zdolności np jako tancerz,aktor,krytyk filmowy
i fajny człowiek koleżeński itp,ten jeden nie powinie
być decydującym,tak sądzę...
Pozdrawiam
Alinka, pewnie nie musi, a może musi. :)
Materiał, z którego dzisiaj jestem wykonana, uległ
zmęczeniu od nadmiaru...
To chociaż wesprę kawą... zatroskana z pytaniem, czy
musi być tak?
Pozdrawiam, Elu.
Wojtku, w dziesiątkę! Dokładnie tak :)
Pozdrowienia ode mnie również :)
Prawdziwa tolerancja musi zakładać fakt, że nie
wszyscy opierają się na tym samym systemie wartości.
Innymi słowy nie ten jest tolerancyjny kto nakłania do
tych samych zasad, a ten który potrafi zrozumieć i
uszanować inne.
Pozdrawiam :)
Jak są w kupie, Arku, to nie lepiej :)
Masz trochę racji Elu, że ci tolerancyjni, to są tylko
w grupie, a jak są sami, to broń Boże. Pozdrawiam
Pozdrawiam, Zole :)
Ciekawa forma modlitwy... Pozdrowienia :))
Dziękuję Kolejnym Komentującym :) Miłego dnia.
Januszku, istotnie liczebność zmienia perspektywy...
:)
Bardzo ciekawe pozdrawiam