Obojętność
Dzień jak codzień...
Myślę...
o Tobie.
W Twym spojżeniu zagubiona,
jestem już stracona.
Jak w labiryncie nieskończoności
tak w Twych oczach mnóstwo obojętności
Każde Twe słowo mnie zabija
zabiera mi Ciebie czas co zbyt szybko
mija.
Patrząc nie widzisz,
widzisz nei czując,
w serce mnie nożem kłując.
Obojętnością zabić można człowieka
człowiek wtedy czeka, czeka, czeka...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.