obrazek znad jezior i lasów
czerwień przygasła różowiał pas nieba
aż w końcu osiadł granatem na drzewach
niosły się czaple wołania nad wodą
kipiała młodość
w wodzie roztańczył się odblask księżyca
szumiały trzciny kwilący ptak przysiadł
płomień ogniska czarował migocąc
mazurską nocą
mrok las przytulał sponurzały świerki
przydrożne brzozy siały urok wielki
psy ujadały w okolicznych wioskach
pieśń się rozniosła
gdzieś w białym domku nad jeziora
brzegiem
czas pośród piękna za szybko przebiegnie
by poznać Mazur wielki czar dokładnie
życia zabraknie
Komentarze (45)
Hej, Mazury, jak wy cudne...:). Przypomniały mi się
szkolne czasy. Pozdrawiam cieplutko, Ewo.
rozmarzylem sie w twoich malowanych obrazach słowami
pięknie zmysłowo i barwnie
Ładnie przedstawiony krajobraz :). Podoba mi się,
pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz Stello, zapraszający...
Mam podobne uwagi, do tych, które już wymienił w
komentarzu @staż - myślę, że bardzo dobrze
podpowiedział:))
pięknie namalowałaś krainę jezior ....
pozdrawiam:-)))))))))
Czuć jak bije ogromne serce przyrody, powtarzam za
Gałczyńskim, który kochał Mazury,
pięknie opisałaś krainę jezior:)
Bardzo ładny obrazek z mazurskich stron namałowałaś.
Użycie strof safickich sprawia, że wiersz zyskuje
dodatkową melodykę.
Pozdrawiam. (+)
Pięknie oddałaś klimat mazurskiego wieczoru w strofach
safickich. I nie tylko mazurskiego. Taki czas został
nazwany przez Józefa Czechowicza odwieczerzem (wiersz
"Wieczór"), a ja go nazywam czerwoną godziną. Taka
właśnie pora dnia, która najlepiej oddaje to, co czuję
patrząc na ciągnące się daleko za ogrodem łąki, las,
bliskie brzozy, modrzewie i sosny, i bardzo blisko -
bzy w pełnym rozkwicie, powoli wychodzące z pączków
piwonie, łąkowy staw z niebieszczącymi się
niezapominajkami, zapachy leśnych konwalii.
Cichy odwieczerz to chwila szczęścia :)
Pozdrawiam Stello, zauroczyłam się Twoim wierszem :)
Pięknie, zapachniało mi lasem, jeziorami, zdawać się
mogło że słyszę krzyk żurawi lecących i przez moment
zobaczyłem siebie z plecakiem na szlaku tych cudownych
jezior.Pozdrawiam
Masz rację, zabraknie czasu.Piękno Warmii i Mazur, to
przecież nasze polskie cudo.Bardzo miły
wiersz.Pozdrawiam
nie lada wizyta poniżej, nie ośmielę się czegokolwiek
szukać,
brawo za strofy safickie
Nieźle się zaczęło, ale im dalej tym gorzej."pieśn
dal poniosła". Dodanie "w" przywraca sens wersowi.
Nietrafne jest to "nadzwyczaj". Zmieniłbym na o wiele
sensowniejsze "zazwyczaj". Coraz lepiej sobie Pani
radzi z ostatnimi wersami w strofach safickich.
Nie byłam tam nigdy ... pieknie opisałaś krajobraz
jezior :)
pozdrawiam:)
Och!!! wstyd się przyznać ale nie byłam na Mazurach, a
tak pięknie opisałaś że zatęskniłam... pewnie pojadę:)
Witam. Mazury, nigdy tam nie byłam. Ale opisałaś tak
pięknie Mazury, ze czuję się jakbym tam już była,
Pozdrawiam