OBRAZY SZCZĘŚCIA
Mróz skuł jezioro lodem.
Wiatr rozhulał gąszcze.
Płatki śniegu skąpane słońcem
podrygują w piruetach.
Ciągle trwają tańce
przy ptaszków trelach.
Szepcą krzewy pobielone śniegiem.
Dopieszczając nam serca
łączy się puch biały z szafirem
i żółcieniem padającym na drzewa.
Na rynnach wiszą sople
niczym srebrzyste żyrandole.
Dwa gołąbki usiadły na linie
rozgadane w południe.
Patrząc wieczorem głęboko w oczy
chwytamy się za ręce
tańcząc przy skocznej muzyce.
Jest wino czerwone
trzaska ogień w kominku.
Od pocałunków purpurowieją usta
opierasz lico na moim ramieniu.
Nic więcej mi nie trzeba.
Komentarze (99)
Piękna zima za oknem, piękna też we wierszu, czerwone
wino dodaje bladku.
Pozdrawiam Halina
sosna, miło, że wpadłaś, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Krysiu, dziękuję za miłe sercu odwiedziny oraz słowa,
pozdrawiam ciepło.
Ania, tak właśnie, miło dziękuję i pozdrawiam ciepło.
sturecki, dziękuję za sympatyczne odwiedziny oraz
słowa, pozdrawiam serdecznie.
W takiej chwili masz jeszcze czas podziwiać widok za
oknem? hihihi
Urocze obrazy zimy wyczarowałeś. Czytałam z zachwytem.
Pozdrawiam serdecznie:)
oaza szczęścia.
Pozdrawiam cieplutko.
Zimowe szczęście. Mroźny krajobraz przenika ciepłem i
intymnością, tworząc malowniczą scenę, która uwydatnia
piękno chwil prostych, ale pełnych radości. A wszystko
w towarzystwie ukochanej i emocji, które splatają się
z barwami natury. Nic i nikogo więcej nie trzeba.
(+)