OBUDZ SIĘ ZE SNU
Każdy dzień zmienia
nastroje ludzkich zawiłości
gdy szukamy pocieszenia
w swej niewinnej roztropności
Zmęczone ciało,zmęczona dusza
bezsilność ogarnia przeżycia
szuka miejsca,by jedną chwilą
ukoić ból w myślach
W zaciszu każde słowo
gdzie droga staje się łatwiejsza
widzi to co prawdą jest i mową
cisza przed burzą po przejściach
Spowolnione reakcje zmniejsza
oczyszczając złe słowa
na nowo do życia,ze snu budząc
ciężkimi powiekami,dzień podnosi na nowo
By znalezć w śród ludzi
małą cząstkę pocieszenia
ułożyć nowy sens życia
zmianą nastroju,gdy go nie ma
Siedząc spokojnie tak rozmyśla
jaki plan dnia ułożyć
by nie potknąć się idąc drogą
nie upaść,by się nie rozłożyć
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.