Obudzenie
Sprawiles tyle radosci
Podniosles na duchu
Obudziles
Bylam jak zaslepiona
Nikogo nie widzialam
Spalam
Otworzyles oczy
Pokazales lepsze jutro
I wprowadziles
Nie chcialam burzyc
Wczorajszych dni
Lecz uleglam
I nie zaluje
Dlatego dziekuje Ci
Ze pojawiles sie
W odpowiednim momencie...
dla Marcina, bylej Milosci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.