OBUDZONA SZEPTEM SEN CZY JAWA
spragniony wędrowiec
łakomie spija nektar
ciała toną jak w oceanie
upragnionej namiętności
potęga zmysłów szalonych
moc tęsknoty szaleńca
rozpala żądzę słodyczy
pragnie zamieszkać na stałe
serce do serca się tuli
aby świtem przywitać słońce
uśmiech rozdawać od rana
i kochać wszystko co żyje
szara rzeczywistość nastała
chłodna i wyrachowana
miłości jakaś ty droga
a od Boga jesteś nam dana.
Ludzie zawsze gdzieś na siebie czekają,gdy ich drogi się przetną, przeszłość i przyszłość tracą znaczenie.
Komentarze (31)
warto szukac tej prawdziwej milosci,pozdrawiam
serdecznie