Oby tylko
Nie mam wpływu na czas.
Mimo to, martwię się na zapas.
Pory roku się zmieniają.
Jak mgnienie okiem dni umykają.
Teraz, gdy przeszłość jest
wypełniona niepewnością
staram się otulać mgłą
niepamięci.
Beztroskie lata młodości
mi się śnią.
Wówczas żadna zmiana
mi nie szkodziła.
Natomiast jesień życia
natrętnie lęk przynosi.
Jest moc niepewności,
co do przyszłości.
Obym tylko nie była zrzędliwa.
Była zdrowa radosna i szczęśliwa.
Bliscy nie opuścili w potrzebie,
a los potraktował życzliwie.
Komentarze (16)
Nie trzeba się martwić na zapas, bo szkoda
zdrowia...żyć tu i teraz i cieszyć się chwilą :)
Pozdrawiam ciepło Krysteczku i życzę miłej środy :)