Ocean *
wzburzone oceany
zycia falami druzgoczace
balwanami sinych fal
osaczajace slonce
srebnymi grzywami
konajacy zachod
stubarwna poswiata
okalajacy statek
milosci rozgrzynch
serc malowanych
w poswiacie ksiezyca
ludzikow okalanych
ciemna noca
spowite ramionach
gwiazdy gleboko
szumia w zaglach
siarczyste wiatry
lomocza o skaly
splywaja balwany
i strach nasz caly
...
Nbg; 07.06.2007 godz; 23.35.
autor
Delfina :o)
Dodano: 2007-06-08 01:59:34
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
bogactwo metafor...begactwo uczuć...i
strach-nieproszony gość...
... gdzie miłość rozgrzanych serc- tam wzburzony ocean
niestraszny! Powodzenia w zmaganiach z rymem ( to
fajny początek!)
ocean jego potęga i silą przerasta nas maluczkich
doskonale ukazujesz porównanie do naszego życia w nim
jesteśmy jak łupinka...wymownie napisany pobudza do
refleksji.
Zycie nasze to jak statek na oceanie.który niekiedy
budzi strach i niepewność.Wiersz pisany
metaforą.ładny w treści