och ileż to ileż...
ileż miłości się marnuje
w życiu
strącając pyłek z kwiatka na bruk
miast na siebie
by chłopak z dziewką dokazując
w ukryciu
robił co tylko wie jeden Bóg
na Niebie
a nie samotnie z uczuć błogich
obnażony
widzisz przez okno kwiat miłości
w mini
patrząc pod strachem słysząc kroki
żony
by zdążyć w stanie swej błogości
przestać się ślinić
ileż to mogło by być prościej
choć wbrew woli
jakiż ten świat mógł by inny być
mniej złożony
gdyby nie było tej zazdrości
i niewoli
szczególnie ta pajęcza nić
swej żony
Komentarze (11)
no i szaleństwo w duszy zagrało :))))))Pozdrawiam
serdecznie
W domu żona zazdrosna,a tu niedługo wiosna i pełno
pokus wkoło...oj chyba będzie niezbyt wesoło;)
No tak ..w starym piecu diabli pala ...potwor zona
usidlila ... jak tylko zaboli paluszek to do zony po
ratunek ...wszystkiego dobrego w Nowym Roku
U Ciebie Ryś zawsze z humorem :) i niech tak zostanie.
Wszystkiego najlepszego z Nowym Rokiem i pozdrawiam
ciepło
Och gdyby nie ta żona to nie byłoby pokory :)) Życzę
Ci w Nowym Roku samych czułych dni i szaleństw,
niestety u boku żony. Szczęśliwego Nowego Roczku :))
Przysłowie mówi: "nie ma miłości bez zazdrości" -
zapewne kocha. Rodzaj wiersza - Satyra a więc +.
Cieplutko pozdrawiam
ooo... ależ tu gorycz, żal, zawód i... co tam jeszcze
;-) a wszystko, jak zawsze, przez tego dziwnego stwora
żoną zwanego ;-)
Współczuć tylko żonie, co w domu ma zucha, który tak
się czuje, jakby tkwił w łańcuchach. Zamiast "słysząc
nogi" napisałabym raczej "słysząc kroki".
Miłego dnia.
a z kobiecego punktu widzenia jest nieco inaczej, ale
daruję wywody, bo gdy człek niemłody to i tak
odbiera z jednej tylko strony;
to jak stare zabobony - marnotrawstwo zawsze żony.
Samo zmarnowanie się też jest piękne, to że płomień
kąsa też, oraz to że słodkim potrafi być grzech.
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Doskonale to ująłeś.
Pozdrawiam:)