Ocieram łzy
Ocieram łzy. Wstaje nowy dzien
Całkiem inna do zycia budze sie
Nie chce pamietac, nie chce juz plakac
Lecz .. jak zapomniec takiego chlopaka ?
Ocieram lzy, one wciaz plyna
Ja stale sercem z nim, on juz dawno z
inna
Mowi jej teraz to, co kiedys me uszy
slyszaly
Ona dotyka ust, ktore mnie wczesniej
dotykaly...
Ocieram lzy. Zapomniec nie moge
I nic w tej sprawie sama nie zrobie
Nie moge czy nie chce ? - Trudne to
pytanie
W mej pamieci na zawsze pozostanie
Ocieram łzy... Minal miesiac, drugi i
trzeci
Oni chodza i sie smieja, beztrosko jak
dzieci
I ty - jak dziecko zupelnie
nieodpowiedzialny byłes ...
Z uczuc moich wyjatkowych tak bardzo
zakpiles
Ocieram lzy. Probuje smiac sie przez nie
Stopnial juz zal, smutek gniew
I chociaz wiem, zeze dla Ciebie nic nie
znaczylam
Musisz wiedziec jedno - wierna Ci
pozostane, wierna jestem, zawsze bylam ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.