Oczekiwanie
Swoimi myślami oplotłeś mnie
Mówiąc że to jesień
Czułam muśnięcie wiatru
Wiedziałam że to ty
Odchyliłam szyję aby spadły
Twoje pocałunki – niczym deszcz
Okryłeś mnie mgłą – ja taka
Naga - niewinna
Drżałam jak osika
Czując że się zbliżasz
Czerwienią okryłam lico
Niczym klon
Moje myśli były płoche
Szeptałam tylko
Weź mnie – ze mną bądź
Aby to nie była jedyna noc
Osnuta...wtulona czekam - konam
autor
(OLA)
Dodano: 2005-10-07 00:04:34
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.