W oczekiwaniu na szczęście...
Ludziom , którzy tak jak ja czekają na szczęście....
Nie chciałam widzieć już łez
własnych ,ani Twoich
Nie chciałam pamiętać
o smutkach swoich...
Umierałam niczym
okryty mrozem kwiat
nie liczyłam nawet lat...
Tak bardzo dejść chciałam,
lecz odwagi nie miałam.
Jednak w moim życu szarym
pojawił sie promyk nadziei,
i zawładną sercem mym całym.
Smak prawdziwej miłości poznałam.
Chociaż tak bardzo się bałam.
Jednak strach pokonałam
i całą swoją duszę Jemu ofiarowałam.
I właśnie wtedy czym jest szczęście
się dowiedziałam....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.