oczy
dziesiątki oczu
przykuwają uwagę
nieruchome nieobecne
obcym wstęp wzbroniony
ukryte w krainie
bez pielęgniarek
woni środków
do sterylizacji starości
idąc sprężystym krokiem
poczułam się nieswojo
silne zdrowe nogi
profanują podłogę
tylko w źrenicach
rozmazują się obrazy
wybiegłam ukrywając twarz
w strugach deszczu
Komentarze (29)
Smutno, ale tak bywa. Pozdrawiam.
Dziękuję wszystkim gosciom za wizytę i komentarze.
Macie Państwo racje, w wierszu mowie o ludziach w Domu
Opieki z mocno posuniętą demencją starczą i chorobą
Azlheimera i moich odczuciach podczas wizyt w tym
miejscu. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawy... Na plus
Bardzo smutny wiersz... Pozdrawiam Danusiu
'obcym wstęp wzbroniony' - to często sposób na
zachowanie resztek godności, dumy...
ładny wiersz, :)
w moim odbiorze też DPS lub szpital;)
pozdrawiam serdecznie i życiowych radości życzę:)
smutny, bardzo dobry emocjonalny wiersz o życiu:)
pozdrawiam
Ale smutny wiersz Demono, zdałam sobie sprawę, że
starość tuż, tuż i co wtedy? Bardzo obrazowy
wiersz...Pozdrawiam serdecznie
Takie to jest życie.Pozdrawiam.
Dobrze oddane emocje peela, podczas wizyty w domu
opieki. Miłego dnia.
Te myślę, jak ichna. Dobry tekst-:)
Pozdrawiam.
myślę , że to dom opieki,,,,pozdrawiam
Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale interpretuję to jako
wizytę w szpitalu, gdzie spacerując korytarzem, oczy
chorych obserwują zdrowego człowieka.