Oczy widzą
Już teraz nie pukam do serc Waszych
Czas pokazał że trudne me starania
Dlaczego zawsze trzeba zapomnieć
Jak mocne było kochanie
Już muszę zapomnieć o radości
Żal w serce wciska się głęboko
Wybaczać i tłumaczyć sobie
Jak długo i po co?
Zegar wybija czas, a oczy widzą
Że los nie oszczędza nas
Droga była wybrana
Pełna błędów i strasznych prób
Teraz już tego się nie zmieni
Lecz można zatrzymać jedną z dróg
Stanąć na uboczu i obserwować
Patrzeć i żałować lub śmiać
Nie gości śmiech na ustach
Nie ma radości słowa
Bo w moim domu nikt
Rozmowy rodzinnej nie umiłował
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.