Od nas zależy
Tęcza marzeń rozlewa się wkoło,
oddech życia kolorem odziany,
złoto z różem pobrzmiewa wesoło,
ciepłem barw połyskują sukmany.
Kiedy sfrunie na ziemię, to milczy,
barw paleta szarości wybiera
i choć ciągle apetyt ma wilczy,
bylejakość mu ciągle doskwiera.
A wystarczy inwencji iskierka,
czar finezji i lato wśród dłoni,
aksamitna miłości muszelka,
dreszcz spojrzenia wpisany w twe
skronie.
Świt melodii i brzmień ma tak wiele,
noc gwiazdami, księżycem wciąż kusi,
tylko od nas zależą niedziele
życie szarym być wcale nie musi.
Komentarze (24)
dobry wiersz, świetna puenta:)
Doprawdy TAK:) Cieplutko pozdrawiam
Pięknie rozmarzona Twoja refleksja, Magdo.
Pozdrawiam
twoje wiersze urzekają..... cóż więcej można dodać
:-))))))
pozdrawiam serdecznie
To najlepszy wiersz jaki dziś przeczytałam. I od razu
chce się działać : )
Z finezją i entuzjazmem przelewasz swoją energie z
wiersza na mnie, myślę, że podobnie na innych.
Pięknie piszesz, masz 'wyczucie' rytmu, że czyta się
bardzo śpiewnie.
Pozdrawiam ciepło
:)
Pieknie..."życie szarym być wcale nie musi" zgadzam
sie:)
"tylko od nas zależą niedziele"
-------------
hmmm, gdyby tak naprawdę od nas...
Ta warstwe liryczna u ciebie uwielbiam / mozna sie
zaczytac w tych wersach / pieknie opisujesz swoje
refleksje /