.*Od pierwszego dotyku
.
Biegłam do niego boso... uśmiechnęła
się.
Hm... minęła młodość - to było tak
dawno.
Tylko mewy śmiały się piskliwie... jak
wtedy.
Przywiózł ją tutaj, by wydobrzała.
Wiatr przegania chmury, morze mieni się
inaczej.
Dopija kawę, smakując każde słowo, które
wypowiedział.
Kochany.
Ciągle wraca myślami do lat, które
odeszły,
noc zgubiła się na bezdrożu ciszy.
A myśli takie czarne...
Palce wciąż rani o krawędź nieba.
Traci pamięć... Nieustanna huśtawka.
Był tutaj, jak ma na imię…? Kim on jest?
Nie pamięta,
obrazy uwięzione - zniknęły..., zatarły
się.
Pustka.
*****
Jesteś... Tak długo cię nie było...
Robiłem kawę taką, jak lubisz – z cynamonem
–
wyszeptał czule,
odgarniając jej z twarzy włosy.
Komentarze (35)
W wierszu wędrujemy przez życie partnerów -
wspominając dobre i złe chwile. Czytałam ze
wzruszeniem. Ślę moc serdeczności i pogody ducha:)
piękny wiersz.
(trzeba zapomnieć o złej przeszłości i cieszyć się
szczęściem)
Wiersz opowiada nostalgiczną historię miłości, która
ewoluowała w czasie. Autorka przedstawia różne etapy
związku, od pierwszego spotkania po momenty wspólnej
przeszłości, którymi były: morze, mewy i kawy.
Ostatnie wersy prowadzą w kierunku niewiadomej,
sugerując utratę pamięci i poszukiwanie tożsamości.
(+)
Pięknie napisane.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie, pamiętaj każdy sen się budzi.
...
byłaś
byłaś nie tak dawno
jak bursztyn mieniący
się w słońcu
ozdobą morskiej plaży
fale szepczą
twoje imię
ślady prowadzą
do ciebie
muszelki szukają
miłych dłoni
morze dumnie
rozgląda się wokół
za TOBĄ
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia