Od wiek wieków
Chwila za chwilą biegnie bystro
i nagle grunt spod nóg opada.
Spoglądasz z wielkim niepokojem.
Nie wystrzeliła żadna raca.
Zanim spojrzałeś, na kolana
(bez ostrzeżenia, z dużą siłą)
los, bez litości, mocno wgniata
złorzecząc: Po co ci to było?
Nerwowo szukasz gdzieś w tunelu
zielonych świateł - furtki dobrej.
Tak bywa przecież od wiek wieków.
I tylko w trwodze: - Chroń mnie Boże!
autor
magda*
Dodano: 2016-06-01 09:48:16
Ten wiersz przeczytano 944 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Bóg zawsze wysłucha nie połaje i nie pluje bzdur do
ucha
pozdrawiam serdecznie:)
Rozmowa z Bogiem daje pocieszenie i ulgę .
pozdrawiam
bardzo poruszający wiersz, nie wstydźmy się modlitwy w
trwodze, lepiej późno niż wcale...
Dokładnie Magdo tak
Jak trwoga to do Boga
Pozdrawiam ładny wiersz
Bo mamy nadzieję, że Bóg nam pomoże, chociaż
powinniśmy o Nim pamiętać także, kiedy jest dobrze.
Trafiłaś!!- właśnie i mnie coś mocno wgniata w ziemię
i nie mogę sobie z tym poradzić