Oda do kanapy z PRL-u
Jesteś już taka stara
Dwa pokolenia przetrwałaś
Tyle ciężaru dźwigałaś
Przyjaźń, opieka, miłość, zdrada…
Myślę, że się jeszcze nadasz
Bo teraz potrzebuję cię najwięcej,
Gdy pęka mi serce.
Otulę się w twe poduchy miękkie
Zasnę i zapomnę o świecie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.