Oda do miłości
Piękno marzeń, scena życia,
barwną gamę tęczy zbliża.
Aby wzmocnić nam uczucia,
miłość przelot swój obniża.
Malcem będąc już słyszałem,
jakie pustki...bez miłości.
Zimy mroźne, więc czuwałem,
chcąc przechwycić te wartości.
Oczy nasze się spotkały,
wymieniły swoje błyski.
One dłużej siebie znały,
chyba prawie od kołyski.
Pierwsza randka nieudana,
dawne dobre, stare czasy.
Zawiniła obok wrzawa...
to pobili się chłopacy.
No i nagły przybór siły,
by oznajmić uroczyście...
Swe imiona wymieniamy,
no i całus, oczywiście.
Taki obraz, to wspomnienia,
które były, są – zostaną...
Imię żadne się nie zmienia,
lecz nam siebie ciągle mało.
Tak minęło nam pół wieku,
naszej wspólnej cud miłości,
od całusa...jako dzieciuch,
do dzisiejszej, już starości.
Tak marzenia się spełniły,
tęcza barwy swe wpinała.
Nam uczucia cenne były,
więc i miłość pozostała.
Serdeczne dzięki za komentarze i wskazanie błędów, prędzej nie mogłem poprawić, musiałem pilnie wyjechać.
Komentarze (28)
Panie Heniu ...jesteś cudowny ...masz bardzo fajne
podejście do życia ..wiersz wyszedł super
...popłynęłam w jego rymach ...pozdrawiam ciepło
Ja też mogę tylko pogratulować takiej miłości i
wiersza oczywiście też! Pozdrawiam!
Lubię czytać Twoje wiersze, odprężają, przywracają
wiarę, piękna Oda do Miłości.
Nieczęsto czyta się o szczęściu na starość,z
przyjemnością więc przeczytałem Twój wiersz o takiej
miłości i przyjaźni,bo przecież Ona też w Was
jest,gratuluję.
Tylko pogratulować tak szczerej prawdziwej
miłości.Czytałam z przyjemnoscią
Pięknie opisałeś miłość... tylko szczere uczucie może
przetrwać do późnej starości...
co to jest "przelot miłości"? "nieudana" razem; sorry,
to nie oda, to niegramatyczna rymowanka z prościutkimi
rymami i wieloma inwersjami (autor pisze - rodzaj: bez
rymów, chyba bez dobrych rymów:) tyle o utworze,
autora pozdrawiam
miłość prawdziwa to taka , która trwa mimo
przeciwności losu...Wam się udało, więc pozostaje
tylko pogratulować...
"więc też miłość pozostała"...mysle, z lepiej by bylo
- więc i miłość pozostała - Ladny wiersz...:)
brawo i tak do grobowej deski:)
Henio:) piękny wiersz o miłości. Brawo! Tyle czasu
trwa i niezmienna, tylko pogratulować. Pozdrowienia
dla żonki:))
Henio, zaczynasz robić postępy.
Bardzo dobre klimaty i wartościowe wspomnienia.
Od lat dziecięcych się znacie i już minęło pół wieku.
Bardzo sympatyczna no i trwała znajomość. Pozdrawiam
Ciebie i Twoją przemiłą żonę bardzo serdecznie.