Oda do życia
Życie!
I co?!
To wszystko co mi dajesz?!
Będę się o to wykłócać!
I walić nogami w podłogę!
I krzyczeć: "Nie!"
A na koniec
Opadnę z sił
I stwierdzę
Że po tej wyczerpującej walce
Miło będzie wrócić do domu
Tak spokojnego
Że chwilami
Opada mnie nuda
I dlatego
Gdy nasycę się spokojem po walce
Znów zapytam:
Życie!
I co?
To wszystko co mi dajesz?
Będę się o to wykłócać!
I walić nogami w podłogę!
Dołożę ciosy karate...
Bo tak naprawdę
Trzeba docenić to
Co się ma
Tylko
Im dłużej to dobre trwa
W człowieku
Budzi się dusza wędrowca
Który ciągle
Maniakalnie
Poszukuje szczęścia
Bo to
Co trzymam w ręce
To nie może być szczęście
Zbyt bliskie
Zbyt namacalne
Dlatego
Ten jaskiniowiec w nas
Zapala pochodnię
I wyrusza na poszukiwania
By po wielu trudach
W strupach i ranach
Po prostu...
Wrócić do Domu
Dla mojego kochanego Męża, w którego ramiona zapadam, gdy znuży mnie walka z "życiem"
Komentarze (9)
dobra refleksja :))))
Świetny wiersz, bardzo dobry w odbiorze - taki
pasujący na każdy dzień roku:)Pytań do życia nigdy
zbyt wiele, i super dedykacja na końcu. Życzę
szczęścia:)+
Pozdrawiam.
dobra refleksja.
Dzięki za radę. Przeedytuję sobie teraz.
Jeśli chcesz nanieść poprawki w tekście, nie oznacza
to że musisz skasować tekst. Jeśli jesteś zalogowana z
ramek w prawym rogu klikasz na "edycja wierszy", po
wyświetleniu z pozycji opcje klikasz "edytuj",
dokonujesz zmian i potwierdzasz tak jak przy
zamieszczaniu wiersza. Napisałam to, bo może kiedyś
będziesz chciała dokonać jakichś zmian. Miłego
wieczoru.
Zgadzam się z Krzemanką co do problemu z trzecim
wersem, ale nie będę zmieniać, ponieważ skasowałabym
te wszystkie miłe wpisy pod wierszem. Pozdrawiam :-)
życie jest piękne, nie odwracaj się od niego, daj
siebie, daj serca uśmiech, dłoń podaj potrzebującemu
promieniem dobrem w a los odwdzięczy się słodkością
chwil, wsparciem innych w porze deszczowej.Powie Ci
dziękuję, za dobroć serca...za uśmiech szczery STOKROĆ
będziesz wynagrodzony :-) Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
dołączam się do pytań do życia; "i co, życie"? - to
wszystko na co cię stać?...fajnie leciutko się czyta
Wiersz opisuje częsty proceder: szukania nie wiadomo
czego, gdy wszystko co ważne ma się pod nosem.
Ponieważ życie jest rodzaju nijakiego, to pytanie
skierowane do niego powinno brzmieć chyba:
To wszystko, co mi dałoś? (chociaż brzmi dziwnie i
system podkreśla jako błąd) a może napisać np;
Niczego więcej mi nie dasz?.
Miłego dnia.