Oddajcie cezarowi
,, Oddajcie cezarowi
to, co należy do cezara, a Bogu
to, co należy do Boga,, Mt 21,22
pławię się w dorobku ludzkości
rozglądam na boki
tyle jeszcze nie mam
a inni... szkoda mówić
nigdy nie będę miał tyle
staram się ale...
ale to chyba niemożliwe
cóż
trzeba pilnować tego co jest
wokół wielu potrzebujących
zamknięci w sobie w biedzie
nic na ich zmartwienia nie poradzę
sami są sobie winni
nieudolność jak choroba
choroba
to może powinienem...
a przy okazji dając im
podobno daje się Bogu
jeszcze On mi się przypomniał
podobno Jemu także się coś
ode mnie należy
kiedy ostatnio byłem w kościele...
nie pamiętam
a gdyby tak nieszczęście...
10.2023 andrew
Niedziela, dzień Pański
Komentarze (18)
Mam wrażenie, że ten wiersz jest jednak bardziej
refleksyjny. Można się pochylić nad nierównościami
społecznymi. Ktoś tam rozdaje ryby, zamiast wędek, a
nie było jeszcze cudownego rozmnożenia tych
pierwszych.
Za to dostrzegam współczucie autora, co jest samo w
sobie cenne.
Tak.
I pomagają najwięcej ci co wiedzą czym jest bieda.
Utwór porusza kwestie związane z dorobkiem ludzkości,
wypełnianiem obowiązków i relacjami z Bogiem.
Przypomina, że istnieją różne sfery w życiu, które
mają swoje miejsce i znaczenie. Podkreśla (chyba
swoje?) starania i dylematy związane z
niesprawiedliwym podziałem dóbr na świecie i zauważa
bezsilność wobec tych problemów. Są też wątpliwości,
dotyczące duchowej praktyki i potrzeby zbliżenia się
do Boga w obliczu określonych zmartwień.
Ot ludzkie dylematy (+)