oddaj...proszę
zasnąć chciałbym
wybaczyć, teraz
oszukać siebie
chwilę, pragnę tego
żyć zwyczajnie,
bez wspomnień, proszę
chwytać dzień
cieszyć się, kochać
być sobą, mężczyzną
ojcem dla niego
zabrałaś mnie, całego
chciałem wtedy
obiecana obecność
serca naiwność, moja
wyjątek potwierdza…
zmęczony jestem
autor
BANITA
Dodano: 2016-08-16 14:23:30
Ten wiersz przeczytano 624 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Może da się uprosić
Za anną. Miłego dnia:)
Smutniutko. Pozdrawiam.
Melancholię czuć z daleka, bardzo piękny :) Pozdrawiam
+
jakiś życiowy zawód wyłania się z wiersza.
ech:( smutne Twoje wersy:(