.....oddalenie..........
Odbierała, pocałunków delikatną słodycz,
w zamian, dawała malin czerwień.
Kradli chwile zwyczajnej codzienności,
łącząc drżeniem, objęci melancholią.
Jutro oddala się w czasie nieokreślonym,
postać maleje we łzach,które nie są takie
słone.
Cichnie szept w szepcie, a dotyk
pozostał
w płatkach róży, co tęsknotą więdnie.
Nie odchodź daleko, usiądź na ławce snu
i pozostań głośnym echem euforii myśli.
Wracaj!...z muzyką nowych pragnień,
z chaosu wyłuskamy najpiękniejszy dotyk.
Postać z uniesioną dłonią...znika, odnajdę Cię w snach i dźwiękach, przypomnieniem w blasku słońca.
Komentarze (5)
Obraz tęsknoty...tak to widzę!
Pięknie brzmi szczególnie "jutro oddala się w czasie
nieokreślonym"
Najpiękniejsze słowa powstają w duszy, kiedy się marzy
za miłością...Tak odebrałam Twoje słowa , są jak
esencja tęsknoty za kimś i za czymś, i to w w nich
jest urzekające. Diabli
chwile kradzione we dwoje, tęskny acz liryczny bardzo
wiersz...
oddalenie jak rozstanie...odchodzi czy
znika..niedomówienie...tęsknota i pamięć juz
wspomnienia otworzyły juz swoje wrota...
Chociaż smutny to jednak jest tu i miejsce na
nadzieję, w wersie "Jutro oddala się w czasie
nieokreślonym"...czyli jednak jest jakieś "jutro"
trzeba tylko wytrwać, a warto na pewno :)