W oddali
Gdzieś tam w oddali
Chłopak przyjaciółce się żali
Jak bardzo serce go boli
A jej widok w oczy koli
Gdzie z oczu powinna płynąć łza czysta
Przejrzysta
W zamian to płynie rosa
Czerwona i rzęsista
Płacze na jej ramieniu
Wspomina coś o zapomnieniu
O miłości utraconej
Dziewczynie upragnionej
Jest w wielkiej rozterce
Myśli o tym aby nóż wbić sobie w serce
Dziewczyna stoi obok niego przerażona
Jego słowami zaskoczona
Nie wie co go tak zmieniło
Do takich myśli skłoniło
Chłopak wstaje i odchodzi
Oczyma wokół siebie wodzi
Sięga do kieszeni
Wyciąga dłoń a w niej coś się mieni
Przyjaciółką wystraszona
Jego powaga niewzruszona
I nagły zamach dłoni
Ona już łzy roni
I wyszeptał ostatnie słowo
Po czym pad
I w objęciach przyjaźni zmar
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.