Oddech
Wyciszę się dla Ciebie.
Choć w mej głowie,
Wędruje czarna małpa rozpaczy.
A kiedy dzwoni telefon,
Nie mogę wydusić z siebie,
„Słucham”
Odetchnij świeżym powietrzem,
Przejdź się przez świat.
I wróć na kolacje.
Tak zwyczajnie wróć,
Gdy poczujesz,
Że pasuje do Twoich oczu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.