oddech w słowach
kładę kolejny kamyczek
na stercie zapomnianych
uczynków serca
niosę różę
na wczorajszy grób
naszych pocałunków
odrzucam zbędne
zaczepliwe myśli
kotłujące w strachu
z jeziora wieczności
nabieram kilka chwil
każdą w inne westchnienie
niczego nie żałuje
chłonę tęsknotę
za wczorajszym
echem leśnym
i zamykam mój oddech
w twoich słowach
bo tylko tak mogę żyć
autor
Ananke
Dodano: 2006-07-10 18:49:46
Ten wiersz przeczytano 382 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.