Oddycham
Dycham nieśmiało. Krzyczą – Żyj!
Bierz garściami z nocy i dni!
Pokrzepiony ich zachętą
Chwytam radość pełną piersią
Chcę poczuć czystość powietrza
Oddycham, nie mogę przestać
Tankuję do pełna wdechy
Czerpię smak życia pośpiechem
Nieświadom podstępu czadu
Wdycham pełnię jego składu
Dławię się podtruty gazem
Wdechy nie ujdą mi płazem
Próba schwytania swobody
Napływ do płuc litra wody
Duszę się – powietrza zanik
Niknę zadławiony łzami
Oddechy do granic spłycam
Nie liczę na uśmiech życia...
Komentarze (3)
Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej. Pozdrawiam. :)
A dlaczego tak smutno- mimo wszystko życie jest
pięknie.Już samo oddychanie jest radością .
Oddycham-żyję. Dobrej nocy życzę.
zimno i smutno warto sie czasami usmiechnąć pozdrawiam
:)