Odejdź
do wiersza ,, Na raz " Ciemnej strony
serce mrozi żal
po co żyć
nóż wbijasz w plecy
dręczysz
życie traci sens
zabij
nie posiądziesz mnie
a miało być inaczej
całowałeś
pomiędzy oddechami
mówiłeś
twoje oczy są niebem
wieczorami
widzę w nim gwiazdy
w ramionach tuliłeś
szeptałeś
żyć nie mogę bez ciebie
obrączki nas połączyły
i wszystko się zmieniło
szmata na porządku dziennym
nie ma już czułych słów
chmury na niebie czarne
w oczach
zamiast gwiazd słone łzy
nie dotykaj brzydzę się
daj żyć
twoje przepraszam to
nic nie znaczy
żegnam cię
Autor Waldi
Komentarze (22)
Przyjacielu bardzo wymowny wiersz, pozdrawiam :)
No i zaległości trza nadrabiać. Fajny wiersz
przeczytałem, końcówką zdenerwowałem a co tam, plusa
oddać musiałem. Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Dobranoc waldi:-) :-)
Ja tak miedzy reklamami tu wpadam:-) :-)
Smutna historia o złej miłości.
Ja co prawda trochę inaczej odebrałam wiersz Renaty,
ale rozumiem, że był tylko inspiracją dla Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Waldku:)
Jak pamiętam chyba rozmawialiśmy już kiedyś o tej
sytuacji
a teraz napisałeś wiersz:)
Pozdrawiam:)
cóż i takie sytuacje w życiu sie zdarzają - bardzo
smutny wiersz...
pozdrawiam:-)
Witaj,
a co z 'nie zabijaj'...
Smutny wiersz, a o takim życiu to nie chcę myśleć...
Mam zaległości, bo mnie nie było.
Właśnie nadrabiam.
Miłego zakończenia tygodnia.
Pozdrawiam i serdeczności załączam.
Bardzo życiowy mocny wiersz o "niedoskonałej" miłości.
Pozdrawiam :)
Życiowa refleksja jak dalej żyć...
Miłego wieczoru:)
Nie rozumiem jak można się tak zmienić po ślubie,
sakrament małżeństwa jest uświęceniem miłości, a nie
nienawiści... widocznie to nie była dobra miłość,
pozdrawiam
Kobiety trzeba szanować.
Dowcip:
Młody małżonek wraca z pracy do domu, żona stawia mu
zupę na stole. On chce zacząć jeść ale zauważa coś w
zupie. Woła żonę i skarży się na włos w zupie.
Wtedy ona mówi - tak, przed ślubem to chciałeś mnie
całą zjeść, a teraz to nawet włosa nie chcesz?!
mój wiersz jest inspiracją ... ale nie dotyczący
Ciebie lub was ...
trzeba go czytać jako do życia podobny... a taką
sytuację ma moja ? jej mąż były już mąż to istny gad
...o mało ona sobie życia nie odebrała ... na
szczęście on wszystkie sprawy przegrywa ...a chciał ją
wykończy w białych rękawiczkach ...
Witaj, dzisiaj mocny wiersz i rozstanie, z żegnaj, to
mocne słowo, ale bywa, że i tak trzeba sie rozstać,
jednak jest warto szukać, kompromisu.
Pozdrawiam serdecznie.:)
No i nieraz tak bywa:(
Pozdrawiam:)
Chyba trochę Cię fantazja poniosła :-) a wiersz no cóż
dla mnie zbyt brutalny :-) pozdrawiam Waldi :-) milego
popołudnia życzę :-)