Odejście
Zasłoniłeś mi słoneczne dni,
gwieżdziste wieczory,
zmąciłeś spokój mój
zbudziłeś śpiące uczucia.
Teraz przechodzisz bokiem
i patrzysz w dal...
W sercu moim gorycz rośnie
i wzrasta do Ciebie bezgraniczny żal.
Ale będę czekać nocą i dniem
aż odkryjesz prawdę sam
i powrócisz a wraz z Tobą
nasza miłość.
Bo któż Ci więcej szczęścia da.
Któż pokocha tak jak ja.
Czy zrozumiesz treść mych słów.
Czy powrócisz do mnie znów...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.