Miłość w klatce
Zawsze zamykałam
ją w klatce...
Chce być wolna...
dziś zrobiłam wyjątek
miłość do Ciebie
szła za mną....
Ty... całowałeś inną...
nawet nie spojrzałeś
udałeś że nie widzisz...
łzy biegły po moich policzkach
uciekałam...
uciekałam...
Nadal uciekam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.