ODEJŚCIE
Może koniec świata kiedyś mnie zastanie
Rozlegną się trąby głośniejsze od
dzwonów
Gdzie mi wtedy miejsce wyznaczysz, o
Panie
Abym jak najbliżej był boskiego tronu?
Pragnąłbym się znaleźć przy Twej prawej
ręce
( Pewnie mnie zostawisz, mam taką nadzieję
)
O nic Cię już Boże nie poproszę więcej
Osądź sprawiedliwie, wola niech się
dzieje!
Póki Biała Dama nie zagląda w oczy
Gdy nie znamy jeszcze odejścia swojego
Żyjmy sprawiedliwie, świat naprzód się
toczy
Kochać trzeba innych jak siebie samego.
Jan Siuda
Komentarze (18)
Gdy byś pozwolił przy bramie Raju,
abym mógł stanąć gdzieś tam na skraju.
Aby Twój klucznik pozwolił mi,
przez szparkę zajrzeć tych oto drzwi.
Abym zatańczył na Twoją chwałę,
a troski ziemskie były by małe.
Bym mógł pod drzwiami położyć się,
i tak przeleżeć choć jeden dzień.
Na twarz móc paść u stóp Anioła,
usłyszeć Ciebie jak do mnie wołasz.
Byś na to wszystko pozwolił mi,
i nie zatrzasnął przede mną drzwi.
Ja powiem przekornie: kochaj blizniego swego ale
najbardziej siebie samego.Zyjmy tak,aby nikt nie
musial przez nas plakac.Szanujmy siebie samych a wtedy
inni beda nas szanowac.
ładny wiersz tylko smutny ja dziś też napisałam o Bogu
tylko bardziej optymistycznie pozdrawiam