Modlitwa
Uciekałem jak tchórz
w modlitwie chowałem
zagłuszyli Amen
Uciekałem przed lękiem
gdyż wszystko umierało
jak bardzo bolało gdy
puściłem Twą dłoń?
choć płaciłem podwójnie
za coś bez wartości
Jeśli kocha, odejdzie
zgasi ostatnią gwiazdę
Słońce, wybacz
Uciekałem w pośpiechu
stąpając po kamieniach
połamała swoje małe kości
i utraciła dawną świętość
Uciekaj ze mną, przede mną
Słońce, spłoń
Pozwól by ostatecznie
wszystko umarło
Komentarze (4)
bardzo wymowny wiersz modlitwa pozdrawiam:))
ładna melancholia
Pozdrawiam serdecznie
Ładny melancholijny wiersz. Pobudza do refleksji.
Uciekałem w pośpiechu
stąpając po kamieniach- trudny wiersz ale pobudza do
refleksji. Pozdrawiam :)