Odeszłaś
nie musimy mówić szeptem
i tak przecież mnie nie słyszysz
na sto procent pewna jestem
już nie potrzebujesz ciszy
pozbierałam wspólne rzeczy
ułożyłam w rzędy w pary
tak jak to byś ty zrobiła
nałożywszy okulary
zapisałam całą listę
co bym chciała wziąć na drogę
teraz musisz odejść sama
ja na razie iść nie mogę
zostaw tylko cień nadziei
że niebawem się spotkamy
już nie płaczę i nie śmieję
pozdrów proszę nasze mamy
zapamiętam dawną przyjaźń
i jak wiele teraz znaczy
odpoczywaj już niedługo
pewnie znowu mnie zobaczysz
Pamięci Basi B. (odeszła 29.09.2010)
Komentarze (13)
Najbardziej przykro jest gdy odchodzi przyjaciel,
nawet gdy tylko odsuwa się od nas. A kiedy zabiera go
śmierć - boli jeszcze bardziej.
Piękny wiersz. Pełen bólu i tęsknoty, a zarazem
nadziei, że jeszcze kiedyś spotkają się dwie dusze.
Wiersz wzrusza i skłania do refleksji.
Wspaniały, pełen uczuć
Pięknie wyrażone uczucie Basieńko ... Ściskam Cię
kojąco...
Odchodzi przyjaciel, a nadal jego obecność jest
odczuwalna. Wiersz - pożegnanie, ciepły, ale nie
ckliwy. Współczuję Basiu.
Ładnie żegnasz przyjaciółkę, pewnie by sama nie
chciała łez. Tak trzeba.
Serce pełne bólu i żalu kiedy tracimy bliską i
ukochana osobę.....pomilczę ...wiersz nie tylko
wzrusza ale i zatrzymuje na chwile refleksji nad
marnością życia....
Przemijanie, nierozerwalnie łączy się z nadzieją...
Ładne pożegnanie przyjaźni, niech Bóg ma ją w opiece .
Piekny i smutny, pełen wiary w spotkanie...
ogrom serca w Twoim wierszu.
Bardzo smutny wiersz ale ciepły i tyle w nim
serca,tak na pewno kiedyś wszyscy się
spotkamy,pozdrawiam.
Szkoda ze bez powodu ktoś odszedł .
Rozmowa sama z sobą - miła w odbiorze
Pozdrawiam -
Bardzo piękny wiersz napisałaś, delikatny, wrażliwy,
ciepły (chyba jest błąd w dacie (odeszła 29.10.2010)
pewnie chodzi o wrzesień) a dla Pani Barbary niech
rozświeci się kojąco Światłość Wiekuista [*]