Odjechałaś....
Stałaś na stacji,
Smutna i zamyślona,
Czekałaś aż przyjedzie wyzbawiciel kłopotów
Twych,
Ja na Ciebie patrzyłem smutny i
przygnębiony.
Wiedziałem ,że sam nie ogarne kłoptów
swych.
Odjechałaś...
M..
autor
michal_KNW
Dodano: 2006-11-08 21:43:00
Ten wiersz przeczytano 1353 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.