Odpowiedzialność
styczeń 2009
Krzywy dom
na krzywych fundamentach stawiasz
Krzywo talerz z zupą stoi
Krzywo obraz święty wisieć będzie
Drzwi do sypialni Twojej
przez krzywość niedomknięte wiecznie
Przez krzywe okno świat
krzywo postrzegany dziennie
Krzywy ukochany
Krzywy uśmiech stale
A wystarczyło raz trzeźwym okiem spojrzeć,
wyprostować krzywość brzydką kiedy była
pora
teraz jedno proste zdanie
Krzywa żony rola
..niby proste..
autor
sweetie
Dodano: 2009-01-07 21:43:19
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Wow. Świetne. I prawdziwe.
Niby proste ...tylko wyprostować ....ale jednak kiedyś
gdzieś, zabrakło odwagi aby zmienić krzywe w
proste.Teraz za późno .Super powiedziane.
Nieodpowiedzialnie ktoś pokrzywił życie. Smutne.
Oj.. ten wiersz zdecydowanie odbiega od pionu:).
Pozdrawiam
proste krzywizny życia nami kierują pchając nas w
rozdroża nakłaniając do zakrętów bo żyć prziecież
prosto trzeba;) - super wiersz na TAk