odrzucony
odrzucony w nie rozumienia mgle
ciągle słyszę to samo nie
jak długo jeszcze musi tak być,
czy ja nie mam prawa inaczej żyć?
jestem już zmęczony
tym marazmem i szarością
najwyraźniej nie potrafię istnieć
żywiąc się tylko konstatyczną
codziennością.
Waszawa,2.7.2005
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2005-07-05 08:12:11
Ten wiersz przeczytano 683 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.