Odrzutowy bar
Jarema (kucharz) z samej Warszawy
z hukiem podawał nieraz potrawy
tacę wiązał szpagatem
skrapiał denaturatem
podpalał lont - i finish dostawy
autor
Oksani
Dodano: 2016-12-03 18:59:14
Ten wiersz przeczytano 1744 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
Limeryk z efektami. Pozdrawiam.
Masz pomysły Celinko!
Pozdrawiam :)
Super,
kolejny świetny limeryk,
no ja takich pisać nie umiem,
w ogóle nie czuję się dobrze w tej formie, ale są
tacy, którzy są w niej świetni, Ty Celinko się do nich
zaliczasz.
Serdeczności Celinko przesyłam:)
:)) Przeczytało mi się
"z hukiem podawał nieraz potrawy"
zamiast:
"ekspresowo "serwował" potrawy" - dla rytmu, ale to
nie mój limeryk.
Miłego wieczoru:)
spryciarz jeden ..
albo fajerwerkowo :)
Elenko:-)
Zenuś:-)
Dziękuję Wam, tak pięknie po przyjacielsku z wielką
sympatią. Buziaczki na miły wieczór i serdeczności:-)
Gratuluję Celinko fajny wystrzałowy limeryk
dziękuję za komentarz Pozdrawiam Serdecznie
rzeczywiście odrzutowo ;)
Dziękuję Zosiaczku za odwiedziny i pięknie pozdrawiam
na miły wieczór:-)
:))
Wandeczko:-)
Ewciu:-)
Geniuszu:-)
Piękne dzięki za wgląd z super ciepłym poglądem.
Pozdrawiam na zajefany wieczór:-)
super limeryk:)
Celinko powliłaś mnie swoim świetny limerykiem Nie
powiem że kucharz odlotowy
Pozdrawiam z usmiechem
co za wystrzałowy kucharz, z tego
Jaremy:))
Pozdrówka:)