Odszedłeś...
Dla tego co był...
Odszedłeś...
Zabrałeś moje szczęście,
zabrałeś uśmiech z moich ust.
Zostawiłeś po sobie jedynie smutek,
zostawiłeś żal i wspomnienia,
zostawiłeś kolejne krople łez na moich
policzkach.
Nienawidzę Cię za to co zrobiłeś,
nienawidzę Cię za to, że zostawiłeś mnie
tak bez słowa.
Lecz kocham Cię nadal,
kocham Cię pomimo tych ran, które zostały
po Tobie.
Po prostu kocham Cię i niedawidzę !
... a teraz już nie ma.
Komentarze (3)
Wiesz ciekawie jest spojrzec na to zagadnienie z tej
drugiej strony.
Niech wena bedzie z Toba:)
po każdej burzy wstanie znowu słońce...
głowa do góry...
Wiesz mysle że nie była to miłość moze to tylko
zauroczenie.